środa, 28 maja 2014

Ubywa zwierząt.....

Witajcie długo nie pisałam ale ni
e miałam czasu
Od środy zaczęłam staż
Wracam przed 17 czasem później
tak mi schodzi po pracy po dzieciaki do teściów, potem szybkie zakupy, jakiś szybki
obiad dla mnie i M, gdyż dzieci jedzą u dziadków
Sprzedaliśmy 2 młode owce, stare czekają na kupca
Kozy jak narazie zostają, ale co będzie czas [okaże
M wraca przed 6 nie ma czasu na wypas zwierząt
Nasiecze trawy na wieczór i rano
czasu brakuje
Rano wstać dać wszystkim zwierzaką pić i jeść, ubudzić i pomóc
się ubrac dziecia, zawieźć ich do przedszkola, potem od
razu do pracy i  tak w koło.
Nie ma sensu żeby zwierzaki całymi dniami siedziały w stajni
Duszno tam i wilgoć
Musimy powoli się ich pozbywać, brak czasu na suszenie siana
Trudno kozule narazie jeszcze są, ale nie wiem czy ich nie sprzedać
Pisaliście że mogą cały dzień się paść, ale niestety ogrodzenie na łące
jest już stare i owce uciekaja, kozy tym bardziej
Przykro trochę ale cóż one nie były dla zysku tylko dla przyjemności
a ja chciałam w końcu coś się douczyć, zdobyć doświadczenie zawodowe
a przede wszystkim zarobić cos kasy
Pozdrawiam wszystkich

poniedziałek, 12 maja 2014

Udało się ale jednak jest problem

Udało mi sie dostac na 5 miesięczny staż do pewnego sklepu
Fajnie bo kasa sie przyda jakieś doświadczenie juz będzie
Fajnie bo daleko nie będę usiała dojeżdżać
Ale jest mały kłopot
Co ze zwierzakami przez cały dzień do godziny 17 będą musiały
siedzieć w stajni, a tu taka pogoda fajna, ciepło świeża trawka
A tu tylko się nasiecze tarawę i da im do pasnika
Nie tak wyobrażam sobie hodowle kóz i owiec
Potrzebuja one ruchu, świeżego powietrza
Sama nie wiem co zrobić
Ze świnka ( przywieźliśmy prosiaka w sobote od teścia)
nie ma problemu rano dostanie jedzenia a potem pod wieczór
Na suszenie siana tez nie będzie czasu, mąż pracuje nie raz do 18
Ja też sama nie dam rady
Powoli myslimy o sprzedaniu owiec, ale szkoda się ich pozbywać
Tu się człowiek cieszy że jakaś praca będzie a z drugiej
strony martwi co zrobic ze zwierzakami
cdn.....

poniedziałek, 5 maja 2014

Wysiadywanie jaj i inne sprawy

Długi weekend majowy przeleciał tak szybko, choć pogoda
niestety nie dopisała
We czwartek było w miarę ciepło potem juz coraz gorzej deszczowo. zimno
pochmurnie i wietrznie
Trawa rośnie jak na drożdżach a najbardziej na grządkach
Kura ostatnim czasy nie wychodzi z gniazda
Postanowiliśmy że kupimy od znajomego kilka jaj legowchy
może coś się z nich wykluje



Piwonia


Mela

Basiura



Pigwa


Stokrotki

Pozdrawiam wszystkich